poniedziałek, 14 lipca 2008

handmade dress




na górze skromnie na dole z peruką, którą dostałam przy okazji pewnej pracy :)

17 komentarzy:

Sam pisze...

that dress is beautiful!

Mart. ((; pisze...

zgadzam się z SAM ;P
jest cudowna.

dziewczyno skąd ty masz taki talent [bo skoro zalożyłaś blog 'handmade...' więc myśle ze robisz prezentowane ubrania własnoręcznie . ja ograniczam się do przyszycia guzika bądź zaszycia pluszaka dla psa , podziwiam.

pozdrawiam.

annabananna pisze...

just stunning! i love it. and that huge hair looks great on you :)

mademoiselle pisze...

oj chciałąbym umieć zrobić sobie taką sukienkę. powiedz, że odważyłaś się kiedyś wyjść w tej peruce na ulicę, chociaż na imprezę? bo jak nie to, to koniecznie musisz to zrobić, genialne połączenie :)

chaos kontrolowany pisze...

cudowna sukienka ;) lubie biały kolor ;)
u mnie nowy post. zapraszam ;)

Pomysłodajnia pisze...

Przecudowna sukienka masz wielki talent!!

Sara.Sumi pisze...

Acha, napisałam komentarz i coś się spsuło, więc one more time!
Sukienka jest śliczna i urocza! Podziwiam Twoje hand made rzeczy! Bardzo też podobają mi się zdjęcia, takie proste ale klimacik mają!
A peruka jest naj naj! Ślicznie wygląda z tym motylem, w ogóle odlotowa jest! Chciałabym zobaczyć miny przechodniów na ulicy, gdybyś wyszła w niej na spacer:D

Anonimowy pisze...

Śliczna ta sukienka, gratuluję. ;)
Wersja z peruką genialna.

ray pisze...

mart: owszem własnoręcznie, moja maszyna się zbyt często buntuje ;)

mademoiselle: jeszcze się nie odważyłam, ale może kiedyś, kto wie, w sumie też jestem ciekawa reakcji ludzi :)

Anonimowy pisze...

motyle we wlosach! jestem zachwycona *.*:)

charlize mystery pisze...

ladna sukienka, masz talent! ale peruka to jest genialna, nie widzialam jeszcze na zywo nikogo w takiej, ale na pewno zrobilabys furore.
zapraszam do mnie:)

styledigger pisze...

Sukienka jak zwykle śliczna, uroczo w niej wyglądasz. Jest bardzo dziewczęca, więc wydaje mi się, że lepiej by wyglądała bez legginsów.

modocholiczka pisze...

Ray uwielbiam Ciebie!
Sukienka jest rewelacyjna zresztą jak cały blog ;)
Pozdrawiam
PS Świetna ta peruka tylko chyba w niej na ulicę wyjść to nie za bardzo
co?;)

nonsens pisze...

bardzo ładnie
ale najbardziej ujęły mnie motylki :)

kasiaczek pisze...

Śliczna jest ta sukienka:)

Anonimowy pisze...

Kochana!
Sukienka wspaniała!
nauczyłaś się w końcu szyć na maszynie?:>
Pozdrawiam Cię cieplutko i życzę powodzenia.
Pamiętam :*
Patrishiah

Latajaca Pyza pisze...

Jestem pod wielkim wrażeniem kreatywności i zdolności! Piękny blog! :)